W Brzegu Dolnym potrzebna pomoc dla strażaka. Ryszard Bielecki walczy o życie
- Marek Zioła
- 26 sie
- 1 minut(y) czytania

Przez lata narażał życie, gasząc pożary chemiczne, a teraz sam potrzebuje wsparcia w walce z nowotworem trzustki. Jedyną nadzieją na wyleczenie jest operacja w klinice w Lizbonie, której koszt wynosi 80 tysięcy euro.
Ryszard Bielecki, były strażak Zakładowej Straży Pożarnej przy NZPO Rokita, w latach 1980-1984 oraz 1993-2002 brał udział w gaszeniu niebezpiecznych pożarów chemicznych, ryzykując zdrowiem i życiem, by ratować innych. Dziś, po wielu latach, sam staje w obliczu śmiertelnej choroby nowotworowej. Po tym, jak około 17 lat temu pokonał raka nerki, nowotwór powrócił jesienią 2024 roku, tym razem atakując trzustkę. Mimo wielu skomplikowanych badań i zabiegów, stan mężczyzny uległ gwałtownemu pogorszeniu, co sprawiło, że trafił do szpitala w stanie krytycznym.
Jedynym ratunkiem operacja w Lizbonie
Po konsultacjach z licznymi specjalistami w Polsce okazało się, że możliwości leczenia w kraju zostały wyczerpane, a chirurdzy nie widzą szans na przeprowadzenie operacji. Jedyna nadzieja pojawiła się w klinice w Lizbonie, która po zapoznaniu się z historią choroby Ryszarda Bieleckiego, zgodziła się podjąć leczenie. Właśnie tam ma zostać przeprowadzona operacja dająca nadzieję na powrót do zdrowia. Koszt zabiegu to 80 tysięcy euro, co dla rodziny jest kwotą niemożliwą do pokrycia. Córka pana Ryszarda, Asia, zbiera środki, aby uratować życie swojego taty. W wolnych chwilach Ryszard Bielecki uwielbiał podróżować, majstrować i oglądać filmy. Całe życie pomagał innym, a teraz sam potrzebuje pomocy. Czas nagli, ponieważ jego stan jest krytyczny. Każda złotówka ma ogromne znaczenie i przybliża do celu.
Zbiórka znajduje się TUTAJ















Komentarze